Zazwyczaj internauta wynajduje sobie ulubiony zakątek internetu, wrzuca go do zakładek i już tam siedzi latami aż do zamknięcia zakątka. Tylko kilka procent lurkowiczów ośmiela się wystukać swój własny komentarz w swoim ulubionym zakątku. Ponad 90% ogranicza się do podczytywania. Zasięg błyskotliwego wpisu na forum Gazetki Wyborczej ogranicza się więc do czterech stałych bywalców i cenzora plus 4 x 9 =36 lurkowiczów, o ile dany wpis nie zostanie dodatkowo wypozycjonowany na jakimś blogu.
W celach dydaktycznych wyobraźmy sobie emigranta, który dopiero co sprawił sobie pierwszy komputer. Załóżmy, że mieszka na jakimś zadupiu, gdzie nie ma sąsiadów o podobnym pochodzeniu etnicznym. Nasz wyimaginowany początkujący internauta posłuży się oczywiście jakąś wyszukiwarką. Po przejrzenu haseł Polska, Poland, pierogi, kiełbasa itp. nasz informatyk nabiera wyrafinowania i wstukuje w okienko wyszukiwarki paszport cena. W rezultatach niestety nie ma CyberExpressu ani Salonu Niezależnych. Czyli - ponownie - zasięg błyskotliwych i kompetentnych wpisów ogranicza się do wąskiego kółka wtajemniczonych. WSI nie posiada się ze szczęścia.
Ja już raz peany piałem na temat tego tekstu i nie mam zamiaru się tutaj głupio podlizywać, usiłuję jedynie zrozumieć. Pisałem na "blogosferze" gdzie, jak rozumiem, rozstawiają wszystkich po kątach bardzo rezolutne i błyskotliwe Dwa Centy (ja również zostałem ostro pogoniony za swoje amatorstwo i błąd w sztuce), natomiast tekst który TAM skomentowałem jest tak naprawdę Twój i TUTAJ. Czy Dwa Centy to Twój "wspólnik", agent, dystrybutor? Jeśli za bardzo się wciskam, to zignoruj moje pytania. :))
ReplyDeleteTo jest zajawka.
ReplyDeleteZajawki służą wypozycjonowaniu w SEO.
Azrael i Skubiszewski specjalizują się w splogowaniu.
Posurfujesz parę miesięcy i też nauczysz się pozycjonowania ;)
Zajawka! Ja mam niby wiedzieć co to jest zajawka? Powiedz lepiej czy ten tekst jest Twój i czy Debunker i two cents to jedna i ta sama osoba???? Jak się mam zachwycać to chce wiedzieć KIM. O Azraelu już mi napomknąłeś, a ten Skubiszewski to co to takiego?
ReplyDeleteTego nie dowiemy się nigdy. To wirtualny kosmos, w którym wszystko jest możliwe :).
ReplyDeleteKto z kim przestaje, takim się staje, he, he...
ReplyDeleteUważaj, bo się zrobisz Pistacjowy.;)