Rzeczpospolita:
"Kawa czy herbata?
Jeśli policzymy w korpusie PWN częstość rzeczowników pospolitych spoza pierwszej setki, okaże się m.in., że:
Najważniejszym, tzn. najczęściej wspominanym dniem tygodnia jest niedziela, a dalej: sobota, piątek, poniedziałek, środa, czwartek, wtorek. Jesień i zima są częściej wspominane niż wiosna i lato.
Narody i kraje, o których najczęściej mówimy, to Niemcy, Rosja i Rosjanie, Ameryka i Amerykanie oraz Francja i Francuzi.
Psy występują w tekstach dwukrotnie częściej niż koty.
Kawa jest wymieniana dwukrotnie częściej niż herbata. Częściej mówimy o sałacie niż o schabowym, ale na czele wciąż są ziemniaki (nieco rzadziej zwane kartoflami). Piwo i wino wspominamy częściej (ex aequo) niż wódkę.
Najpopularniejszym samochodem jest fiat, ale zaraz za nim jedzie mercedes (jako kulturowy symbol bogactwa).
Najważniejsze kolory to ex aequo biały, czarny i czerwony, a dalej zielony, żółty i niebieski.
Powyższe dane mówią coś o popularności pojęć jako elementów naszej zbiorowej wyobraźni, a nie o liczebności desygnatów. Np. herbaty pije się w Polsce wciąż więcej niż kawy, ale tylko kawa jest u nas symbolem rytuału kulturowego, spotkania i rozmowy. Kulinarnie Polska wciąż należy do kultury herbaty i szklanki, a nie kawy i filiżanki, o czym świadczą nie tylko listy frekwencyjne, ale np. fakt, że szklanka jest dla nas miarą w przepisach kulinarnych (niemieckie i angielskie przepisy odmierzają składniki w filiżankach).
W tym kontekście cieszy pierwszeństwo sałaty przed schabowym. Pamiętajmy jednak, że część tekstów korpusu pochodzi z czasów, w których kawa w filiżance była równie rzadka jak mercedes na ulicy."
Home
»
»Unlabelled
» I po herbacie he he he
0 komentarze:
Post a Comment
You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> → more info