Pages

Sunday, December 2, 2007

11 dzien mojej wielkiej emigracji wakacyjnej

"Irlandia, Cork 5.07.2007

Dzisiaj mija 11 dzien mojej wielkiej emigracji wakacyjnej. Dobra wiadomosc jest taka, ze mam prace. Co wiecej, prace o jakiej nie snilem. Jestem czyms w rodzaju kasjera w kafejce internetowej (mamy tu internet, telefony, przelewy pieniezne, przesylki cargo, top-upy do komorkek i standardowo drukarke, ksero, fax). Dla kogos kochajacego sleczec przed monitorem komputera praca marzenie. Nielimitowany dostep do neta i jeszcze za to placa!

Oczywiscie nie wszystko jest takie kolorowe jak sie z poczatku wydaje. Placa minimalna w Irlandii wynosi 8.30e, czyli w przyblizeniu rownowartosc 24zl za godzine. Ja otrzymuje tylko 5e za godzine, czyli prosty wniosek - praca legalna nie jest. Slyszal ktos o czyms takim jak PPS? Numer, ktory jest potrzebny by pracodawca odprowadzal nasze podatki. Zapomnijcie. Mi osobiscie, to odpowiada. Pracuje, a konkretnie siedze w internecie i placa mi za to 20zl za godzine. Great. Co prawda dochodza koszty utrzmania, tu w Irlandii, ktore do niskich nie naleza, ale da sie za to wyzyc i nawet sporo (jak na studencka kieszen) odlozyc."

Kocham jutro - popiol.salon24.pl

No comments:

Post a Comment

You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> more info