"Irlandia, Cork 5.07.2007
Dzisiaj mija 11 dzien mojej wielkiej emigracji wakacyjnej. Dobra wiadomosc jest taka, ze mam prace. Co wiecej, prace o jakiej nie snilem. Jestem czyms w rodzaju kasjera w kafejce internetowej (mamy tu internet, telefony, przelewy pieniezne, przesylki cargo, top-upy do komorkek i standardowo drukarke, ksero, fax). Dla kogos kochajacego sleczec przed monitorem komputera praca marzenie. Nielimitowany dostep do neta i jeszcze za to placa!
Oczywiscie nie wszystko jest takie kolorowe jak sie z poczatku wydaje. Placa minimalna w Irlandii wynosi 8.30e, czyli w przyblizeniu rownowartosc 24zl za godzine. Ja otrzymuje tylko 5e za godzine, czyli prosty wniosek - praca legalna nie jest. Slyszal ktos o czyms takim jak PPS? Numer, ktory jest potrzebny by pracodawca odprowadzal nasze podatki. Zapomnijcie. Mi osobiscie, to odpowiada. Pracuje, a konkretnie siedze w internecie i placa mi za to 20zl za godzine. Great. Co prawda dochodza koszty utrzmania, tu w Irlandii, ktore do niskich nie naleza, ale da sie za to wyzyc i nawet sporo (jak na studencka kieszen) odlozyc."
Kocham jutro - popiol.salon24.pl
No comments:
Post a Comment
You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> → more info