- Normalizacja wektorów - nest.salon24.pl:
Kryptonim "Powrót"
Tagi:Prezydent Kaczyński zapowiedział utworzenie specjalnego programu, który miałby zachęcić młodych Polaków do powrotu z zagranicy do Ojczyzny. Rozwiązanie pożałowania godne.
Parę lat temu prezydent mojego miasta ogłosił początek walki z bezrobociem. Pierwszym przedsięwzięciem było powiększenie personelu lokalnego urzędu pracy o prawie czterdzieści osób. Mieszkańcy śmiali się, że zatrudniając nowych pracowników prezydent miasta rzeczywiście zmniejszył bezrobocie.
Czymś podobnym pachnie nowa inicjatywa głowy państwa. Można zaryzykować tezę, że jej jedynym efektem będzie powstrzymanie kilku osób przed emigracją poprzez zatrudnienie ich w nowo tworzonej instytucji - tej realizującej program „Powrót” (czy jaką tam nazwę wymyślą). Jak w tym kawale: rząd postanowił walczyć z biurokracją i powołał do tego celu nowy urząd...
Trudno bowiem wyobrazić sobie na czym konkretnie miałby polegać nowy program. Czyżby na tłumaczeniu emigrantom, że już można wrócić, bo jest lepiej? Tego akurat nigdy nie trzeba tłumaczyć, bo ludzie aktywni sami lepiej wiedzą gdzie bardziej opłaca się pracować i zarabiać. A przecież emigranci należą do czołówki ludzi aktywnych.
Może zatem program wspierałby powracających emigrantów w zakładaniu firm? Coś takiego zasugerował prezydent Kaczyński. Tylko że w takim razie program nie miałby w ogóle racji bytu, bo - uwaga, nowość! - wystarczy uprościć obowiązujące przepisy. Nie trzeba przy tym wydawać żadnych dodatkowych pieniędzy, a korzyść odczują wszyscy, nie tylko wybrana grupa społeczeństwa.
Cały problem polega na niezachwianym przekonaniu, że obywatela trzeba prowadzić za rączkę. Jak u licha przekonać braci Kaczyńskich, że nawet jeśli jest ich dwóch i gdyby pracowali dwadzieścia pięć godzin na dobę, to i tak nie są w stanie dotrzeć do każdego potrzebującego Polaka?
- Tak, tak - nie, nie. Prawda nie lezy po srodku. - lendos.salon24.pl:
"Jestem w stanie zrozumiec zlosc wielu pracodawcow, poniewaz uciekla im czesc niewolnikow, jestem w stanie zrozumiec politykow, wycierajacych sobie gebe emigrantami, bo zrobia oni wszystko aby dorwac sie kolejny raz do zlobu, jestem w stanie zrozumiec tradycyjna polska zazdrosc i zawisc, ktora nie dopuszcza akceptacji tego, ze inni moga miec odrobine lepiej, i dlatego cierpliwie moge stac w ogonku na dworcu Etiuda w Warszawie.
Jest tylko jedno ale. Wsrod masy pogardzanych i odsadzanych od czci i wiary emigrantow jest tez sporo Bogu ducha winnych obcokrajowcow. To co sie dzieje na tej koszmarnej Etiudzie moze skutecznie odstraszyc od kolejnych wizyt w naszym pieknym Kraju. A jesli tak ma wygladac nasze Euro 2012 to moze od razu przeprosic i grzecznie oddac prawo do organizaji mistrzostw np. Wlochom. " - subiektywnie - subiektywnie.salon24.pl:
"Każdy obywatel RP podlega „nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu” i prawo polskie wszystkich traktuje równo.
Czy dopłaci czy nie zależy od umowy z danym krajem (są 3 konwencje umów i rozliczeń) i od stawki opodatkowania w tym kraju.
W Norwegii np.: stawka podatku jest wyższa więc w Polsce nic nie dopłacimy.
W UK stawka progresywna najniższa 20% więc jest duża szansa że jak zarobimy dużo i w Polsce wpadniemy w próg 40% to będziemy musieli dopłacić – minus oczywiście koszty uzyskania przychodów przewidziane ustawą np.: diety zagraniczne – całkiem wysokie więc i tak nie zapłacimy tyle ile w Polsce przy podobnych dochodach.
Poza tym jest możliwość na gruncie dzisiejszego prawa nie płacić podatku w ogóle – legalnie. Proszę zapytać o to Pana doradcę podatkowego bo ja porad za darmo nie udzielam :)" - Ignacy Nowopolski Blog - ignacynowopolskiblog.salon24.pl: "Z pierwszych, fragmentarycznych co prawda informacji, wygląda jednak, że będzie to typowa produkcja w stylu III RP, wyzbyta elementarnych zasad sprawiedliwości, nie biorąca pod uwagę intersu Polski i na dodatek fragmentaryczna. Według informacji medialnych ma ona dotyczyć jedynie Polaków z terenów byłego Związku Sowieckiego. Pomysł osadzania jakiegokolwiek prawa na podstawach geograficznych jest conajmniej niezrozumiały. Tłumaczenie tego specyfiką sytuacji Polaków tam zamieszkałych jest pozbawione podstaw merytorycznych a na dodatek nielogiczne. Elementarną zasadą prawa jest równość wszystkich wobec niego. Tłumaczenie potrzeby jego promulgacji tylko dla grupy najbardziej pokrzywdzonej przez los i historię tzn. byłych obywateli ZSRR, jest zaprzeczeniem elementarnej zasady sprawiedliwości. Wspomniana grupa charakteryzuje się bowiem tym, że nigdy nie opuściła terytorium Polski i nie zrezygnowała dobrowolnie z Jej obywatelstwa. To Polska „wyemigrowała" z ich miejsc zamieszkania, a zbrodniczy okupant administracyjne przypisał im swoje obywatelstwo, poddając ich dodatkowo represjom, ludobójstwu, przymusowym deportacjom i innym możliwym szykanom. W „nagrodę" od niepodległej Polski będą mogli otrzymać swistek papieru stwierdzający ich przynależność narodową bez zasadniczego prawa osiedlania się w kraju i to tylko po „udowodnieniu pochodzenia" i „wykazania się znajomością języka"."
- Pod innym kątem - bartoszmajewski.salon24.pl:
"W tytule swojego tekstu stwierdzasz "Emigracja = tchórzostwo" co moim zdaniem jest conajmniej dziwne.
Zarzucając emigrantom (żeby było łatwiej mówmy o 1 milionie w samym UK) tchórzostwo nie dostrzegasz ,że nie jest prosto rzucić wszystko, odłożyć na bilet, spakować manatki i jechać na saksy ,żeby się dorabiać. Wielu ludzi jedzie tam do rodziny, znajomych, przyjaciół czy do załatwionej jeszcze w Polsce pracy, ale znam osobiście kilka osób ,które pojechały z 200 funtami w kieszeni i znajomością języka. Gdybym zarzucił tym ludziom tchórzostwo czułbym się conajmniej nieuczciwie."
Pages
▼
No comments:
Post a Comment
You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> → more info