Loading...
Saturday, May 7, 2005

Polski paszport na lotnisku? Czyli kilka slow o obywatelstwie.

Google Groups : pl.soc.polityka:



> Posluze sie przykladem dla zilustrowania, konsekwencji proponowanych

> - przez przeciwnikow obecnych rozwiazan - regulacji (czyli ob.polski

> ma prawo na terenie RP poslugiwac sie obcym paszportem i korzystac

> z jego ochrony).





> Pan X jest inteligentnym przestepca.







I znowu wrocilismy na absurdalne ale jakze znajome sciezki zbiorowej

odpowiedzialnsci (na dodatek przed popelnieniem przestepstwa) i traktowania

wszystkich obywateli polskich jak potencjalnych przestepcow:

Jesli jest do wyboru zadanie sobie trudu przez policje

by zlapac przestepce lub utrudnienie w tym celu trudu obywatelom,

to nalezy zawsze wybrac utrudnianie zycia obywatelom.

Czy ktos tu mowil o panstwie policyjnym?

Najlepiej by bylo gdyby przestepcy zglaszali sie na policje sami,

wkrotce po popelnieniu swych niecnych czynow z dowodami z zebach.



Slabosc powyzszego przykladu polega na tym, ze wlasciwie nie jest

w nim podane czy pan X byl przestepca z definicji czy

popelnienie przestepstwa zdarzylo mu sie dopiero

Ciekawe czy osobom podejrzewajacym wszystkie osoby z dwoma

obywatelstwami o przestepcze intencje wpadnie do glowy mysl,

ze inteligentnym przestepca moze byc rownie dobrze pan X,

posiadajacy obywatelstwo tylko jednego kraju - obcego - lub

nawet polskie.







> Szuka kraju, ktory bez problemu przyzna mu obywatelstwo i takie

> obywatelstwo uzyskuje. Dostaje paszport

> kraju Z, nikogo o tym w RP nie informujac.





Wy jestescie chyba chorzy. "Nikogo o tym w RP nei informujac".

A od kiedy to istnieje w RP obowiazek informowania wladz

o fakcie nabycia obywatelstwa innego kraju?

Nie ma takiego obowiazku. Byc moze komus sie taki obowiazek marzy

albo pomylil informacje uzyskane przez wladze, ktora sie sama poinformowala,

z dostarczonymi obowiazkowo przez samego obywatela.





> W paszporcie tym wpisane jest jego nazwisko i imie w brzmieniu odmiennym

> od tego ktorego uzywa w kraju

> (uzasadnione wzgledami jezykowymi i innymi) - z tym wiaze sie tak wiele

> skutkow o charakterze cywilnoprawnym, administracyjnym, ze nie chce

> sie nawet rozpisywac. Trzeba jednak uznac, ze zawieranie umow w oparciu

> o ten dokument byloby prawnie skuteczne.

> Jak wspomniano wyzej pan X jest przestepca. Zostaja mu postawione

> zarzuty i jako srodek zapobiegawczy prokurator stosuje zakaz opuszczania

> terytorium RP zabierajac mu rodzimy paszport.





A ciekawe w jaki sposob pan prokurator posluzyl sie tu ustawa

o paszportach o obywatelstwie bo jakos nie widze, zeby mogl tutaj z niej

skorzystac. Zajrzal do niej, zobaczyl, ze nie wolno obywatelom polskim uzywac

obcych pasportow i zabral na tej podstawie paszport ...krajowy.

Hmm ciekawe.



Ladna bajeczka uzasadniajaca istnienie ustawy, nie ma co.







> Wiemy juz, ze X sie tym zbytnio nie przejmie.





Nie rozumiem czym mialby sie przejac po wejsciu ustawy

w zycie :)))



W zapale dorabiania uzasadnien do ustawy o paszportach

i obywatelstwie nie przemyslales sprawy do konca.

Sam nie rozumiesz swoich argumentow.





Tricki,ktore chcesz stosowac w RP wobec groznego

przestepcy pana X, obywatela dwoch krajow,

dysponujacego dwoma paszportami, wcale nie sa dobre na niego.

Sa one dobre wylacznie na posiadaczy pojedynczego obywatelstwa

i to koniecznie polskiego.





Ustawa jest absolutnie niepomocna przy probie zatrzymania w kraju

pana X, majacego paszport innego kraju na inne imie i nazwisko

niz paszport polski.





Po pierwsze: Istnienie ustawy zakazujaca poslugiwanie sie przez obywateli

polskich obcymi paszportami absolutnie nie jest potrzebne do

odebrania komus jego polskiego paszportu. Tak wiec odebranie

polskiego paszportu jest mozliwe i bez jej istnienia.





Chcac pana X, groznego i inteligentnego przestepce (co powinno sie,

zreszta, dopiero okazac w sadzie a nie na przejsciu granicznym)

skutecznie zatrzymac w Polsce to trzeba by mu zabrac paszport

tego drugiego kraju, czego nie wolno robic jesli gosc nie jest

po prostu aresztowany.





Zalozmy, ze zabrano mu ten polski paszport i wypuszczono

a on ma paszport zagraniczny i to na to samo imie i nazwisko

jak polski. Dlaczego ow grozny i inteligentny przestepca

nie mialby pojsc na punkt kontroli granicznej ze swoim zagranicznym

paszportem i nie sprobowac opuscic Polski? Ze strachu przed czym

(juz go rozpoznano i zabrano mu polski paszport)? Przed grzywienka

za uzywanie cudzoziemskiego paszportu? :)))





Zeby mu uniemozliwic probe opuszczenia Polski na cudzoziemskim paszporcie

nalezaloby mu zakazac posiadania obywatelstwa innego kraju a tego to sie

chyba nie da zrobic. Az tak dalego wladza RP nie siega.





Zalozmy, ze imie i nazwisko na ktore wydano mu paszport zagraniczny

sa inne niz te na ktore wydano polski. Jak wtedy skutecznie

uniemozliwic temu panu poslugiwanie sie tym obcym paszportem

by opuscic Polske zupelnie nie niepokojonym?





Znow nalezalby zabronic mu posiadania drugiego obywatelstwa

i drugiego paszportu lub zakazac uzywania w innym kraju

innego imienia i nazwiska jako obywatel tego kraju niz w Polsce

jako obywatel polski. Znow jest to niemozliwe mozliwe z powodow jw.





Ustawa zabraniajaca uzywania cudzoziemskich paszportow jest tu calkowicie

nieprzydatna a proba zatrzymania goscia w kraju przez zabranie

mu polskiego paszportu i liczenie na to, ze cudzoziemskiego nie uzyje,

nie dlatego, ze sie mu go odbierzez ale dlatego, ze sie napisze iz go

nie powinien uzywac jest wielce humorystyczna :)))





Kiedy wreszcie obroncy ustawy o paszportach zrozumieja, ze przyjecie

obywatelstwa innego kraju w innym kraju to nie czynnosc obywatela

polskiego ale obywatela tego inego kraju i nie moze byc kontrolowana

przez polskie wladze w tym innym kraju.





Zycie obywateli polskich, ktorzy zamieszkali w innych krajach

i przyjeli ich obywatelstwo a takze korzystanie z praw jakie

te drugie obywatelstwa daja to tez nie jest sprawa podlegajaca

kontroli wladz RP. Te ostatnie powinny to wreszcie zrozumiec.





Ciekawe czy wpadlo autorowi, pomyslu lapania przestepcow na polski

paszport do glowy, ze groznym przestepca moze byc np.

obywatel innego kraju majacy tylko jedno obywatelostwo tego innego kraju

np. Rosji, USA, czy Kolumbii. Jak by ich zatrzymywano w kraju skoro

nie maja polskich paszportow by je odebrac?

Jesli by stosowano areszt to dlaczego nie zastosowac aresztu

do obywatela polskiego, ktory popelnil takie samo przestepstwo.





I tu wylaza iod razu inetencje zwolennikow ustawy paszportowej.

Otoz polski paszport mozna by zabrac za wykroczenie znacznie mniejsze,

nie dajace powodu do aresztowania lub wrecz zmyslone.





Moznaby w tedy stosowac faktycznie areszt bez posiadania wystarczajacych

powodow do tego. Dla osoby zamieszkalej za granica zatrzymanie w Polsce

(gdzie teoretycznie jest ona u siebie w domu) rownaloby

sie bowiem faktycznemu aresztowi. Osobie zamieszkalej na stale

w Polsce nieposiadanie polskiego paszportu mogloby zwisac kalafiorem

a zamieszkalej za granica nie. Nawet o pomocy konsularnej

trudno byloby tu tu mowic, bo przeciez mozna by powiedziec:

"Nie ma zadnego aresztu, gosc jest na wolnosci,

a jego polski paszport to przeciez nie wasza sprawa." :)))







> Panu X wczesniej urodzil sie syn, ktory zgodnie z obowiazujaca w

> panstwie Z zasada prawa krwi nabyl jego obywatelstwo.

> Ma rowniez obywatelstwo RP,

> bo X jest rowniez obywatelem tego panstwa. Nie ulega watpliwosci,

> ze obowiazek sluzby wojskowej nie obejmie synka pana X.





Ano, nie ulega watpliwosci, tylko co to ma wspolengo z paszportami

i kryminalna dzialalnoscia tatusia?



Czy w ogole syn urodzil sie panu X i mieszka w Polsce?

Jesli nie urodzil sie ani nie mieszka w Polsce to w jaki

sposob moze go dotyczyc sluzba wojskowa w Polsce?

Czy chodzi znow o wprowadzenie tematu zastepczego?





Co wspolnego w groznymi przestepstwami pana X ma jego syn

i jego sluzba wojskowa i co jedno i drugie ma wspolnego

z dwoma pbywatelstwami osob, ktore zadnych przestepstw nie popelnily?

Nie ma oczywiscie nic wspolnego. Dlaczego jest wiec wszystkie trzy

rzeczy sa tu wymieniana jednym tchem?





Dlaczego akurat syn przestepcy a nie normalnych ludzi majacych dwa

obywatelstwa jest wspomniany?





Prawdopodobnei dlatego, zeby skojarzyc dzieci ludzi

majacych dwa obywatelstwa i nie bedacych przestepcami

z jakims przestepca, ktory, tak jak oni, ma dwa obywatelstwa

i dzieci. Krotko mowiac: Winien z powodu skojarzenia.

Jest synem ludzi majacych dwa obywatelstwa tak samo

jak syn owego przestepcy (tak jakby syn przestepcy byl

automatycznie cos winien). Ot, policajska mentalnosc.



Aug 8 2000, 3:00 am

0 komentarze:

Post a Comment

You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> more info

 
Toggle Footer
TOP