BO NAJLEPSZE I NAJZDROWSZE DLA BOCIANÓW JEST MAZOWSZE
"Przez waszą emigrację ludzie w Polsce doznali traumy. I to nie tylko wasi bliscy, rodzina. To trauma społeczna. Zwłaszcza osoby starsze, które pokładały w młodym pokoleniu nadzieję na lepszą Polskę, przestraszyły się waszych wyjazdów."
http://londyn.gazeta.pl/londyn/1,86059,6004211,Rzad_zawraca_emigrantow.html
Jako emigrantowi z ponad 25-letnim stażem, ogromnie mi miło, że sam Premier RP zająl się namawianiem gastarbeiterów, aby zostali prawdziwymi emigrantami, czyli Polonią, czyli naturalizowali się i pozostali na stałe w krajach swojego aktualnego zamieszkania.
W Polsce bowiem, gdy rząd sobie czegoś od obywatela życzy, to sensowną odpowiedzią normalnego człowieka na to jest postąpić wręcz przeciwnie.
Długa historia Polski podpowiada każdemu kto ją zna, że kiedy w rządowych enuncjacjach pojawia się słowo "społeczny" (sprawiedliwość społeczna, interes społeczny, społecznie słuszne etc.) to znaczy, że chodzi po prostu o trzymanie poddanych za mordę i interes grupy trzymającej władzę.
"Trauma społeczna" oznacza w tłumaczeniu z polskiego na nasze po prostu tyle że rząd się boi 'głosowania nogami', zwłaszcza przez młodzież. Bardzo dobrze, rząd niech się boi. A młodzież niech nadal głosuje nogami, skoro nie ma innego sposobu by nauczyć rozumu rozpasanych etatystów RP, jaka jest różnica pomiędzy obywatelem a poddanym.
Ostatnie wpisy na S24:
ŚMIESZNA WIZYTA KACZORA DONALDA W LONDKU :): "Rzeczywiście, premier przyjechał walnął parę formułek, i nawet przywiózł nam specjalnie przygotowany przez rząd 'Powrotnik', który uważa nas za idiotów. No bo pomyślmy, kiedy kilka lat temu wyjezdzaliśmy na wyspy, nikt nie pomyslał, aby przygotowac dla nas jakiś 'wyjezdnik', a przecież prawie wszyscy jechaliśmy do nieznanego kraju, większośc z nas w ciemno itd. I nagle teraz nasz kochany Donald uznał, że jesteśmy idiotami, bo wracając do Polski musimy miec instrukcje obsługi, a przeciez wraca się do kraju, który się zna jak żaden inny! Gdzie tu logika?"
ReplyDelete