Ściosowi nawet umieszczenie swojego komentarzyka bezpośrednio pod komentowanym komentarzykiem sprawia poważne kłopoty.
samobójcza demagogia „Solidarnosci bis”
Właśnie przeczytałem na witrynie internetowej „Tygodnika Solidarność” nr 26 następujący wstępniak podpisany przez Redaktora Naczelnego:
Drodzy Czytelnicy
Solidarność nie godzi się na dalsze lekceważenie dialogu społecznego przez rząd PiS-u. Komisja Krajowa stwierdziła, że z powodu braku wyjścia naprzeciw oczekiwaniom społecznym propozycje rządu dotyczące postulatów płacowych i emerytur pomostowych są rażąco sprzeczne
nie tylko z ideą solidarnego państwa, ale potęgują rozwarstwienie społeczne, sprzyjają dumpingowemu zatrudnieniu i zarobkowej emigracji. Przewodniczący Związku Janusz Śniadek podkreślił jednoznacznie, że Solidarność jest rozczarowana rządami PiS. To powinno być dla rządzących ostatnie ostrzeżenie, aby zrozumieli, że siła władzy polega na dialogowym rozstrzyganiu problemów społecznych - bo to jest najlepszy model demokracji. Każdy inny prowadzi do wynaturzenia mandatu władzy. Jeśli przywódcy PiS tego dotąd nie wiedzą, to choćby wykorzystując ich słabość w rządzeniu, naocznie im to uświadamia opozycja lewicowa. Kiedy Solidarność traci nadzieję, to opozycja lewicowa już tylko czeka na kolejne błędy PiS-u. Smutna to konstatacja, która skłania do refleksji, co dalej z Polską? Czy zawsze musi się u nas kończyć rozczarowaniem wobec tych, którym zaufaliśmy? Jako przeciwwagę dla tych nieoptymistycznych myśli, proponuję zagłębić się w naszą relację z obchodów 25-lecia Solidarności Walczącej, działalności obywatelskiej bogatej we wzory postaw, których nam dziś tak bardzo brakuje.
nie tylko z ideą solidarnego państwa, ale potęgują rozwarstwienie społeczne, sprzyjają dumpingowemu zatrudnieniu i zarobkowej emigracji. Przewodniczący Związku Janusz Śniadek podkreślił jednoznacznie, że Solidarność jest rozczarowana rządami PiS. To powinno być dla rządzących ostatnie ostrzeżenie, aby zrozumieli, że siła władzy polega na dialogowym rozstrzyganiu problemów społecznych - bo to jest najlepszy model demokracji. Każdy inny prowadzi do wynaturzenia mandatu władzy. Jeśli przywódcy PiS tego dotąd nie wiedzą, to choćby wykorzystując ich słabość w rządzeniu, naocznie im to uświadamia opozycja lewicowa. Kiedy Solidarność traci nadzieję, to opozycja lewicowa już tylko czeka na kolejne błędy PiS-u. Smutna to konstatacja, która skłania do refleksji, co dalej z Polską? Czy zawsze musi się u nas kończyć rozczarowaniem wobec tych, którym zaufaliśmy? Jako przeciwwagę dla tych nieoptymistycznych myśli, proponuję zagłębić się w naszą relację z obchodów 25-lecia Solidarności Walczącej, działalności obywatelskiej bogatej we wzory postaw, których nam dziś tak bardzo brakuje.
Jerzy Kłosiński
Redaktor naczelny
Redaktor naczelny
Naiwna, płytka i jednostronna treść tego tekstu jeży mi włosy na głowie. Dlaczego? – Bo dla mnie jest to nic innego jak sterowana akcja wykastrowanej przedmagdalenkowo przez Wałęsę „Solidarności 2” użytej już przez niego wcześniej dla przeprowadzenia magdalenkowego przekrętu, dla zdobycia poparcia w drodze do katastrofalnej dla Polski prezydentury i dla popierania od czasu do czasu tej prezydentury szwindli. I uzywajacego jej znow przeciw rządowi.
Zgadzam się że pielęgniarki, służba zdrowia i wiele innych grup zawodowych i społecznych (w tym bezrobotni i emeryci) zostało na przestrzeni ostatnich 17 lat wdeptanych w błoto i zgadzam się że oparte na nieuczciwych uwłaszczeniach, kolesiostwie i złodziejstwach, oraz na budowaniu dobrze zarabiających grup zawodowo społecznych mających stanowić oparcie dla rządzących, spowodowało wspomniane przez red Kłosinskiego „rozwarstwienie spoleczne”.
Tragiczne dla Polski rozwarstwienie – dodam, bo to rozwarstwienie wpisane zostało we wspomnianym okresie w okulawione i deficytowe budżety III Rzeczpospolitej jako model powielany rok po roku. Deficytowe nie w kontekście do „planowanych deficytów” ale do bilansów rocznych kolejnych lat akceptujących ujemne saldo i rosnące zadłużenie Polski – zarówno zewnętrzne jak i nie mniej groźne wewnętrzne - wobec własnego społeczeństwa, którego oszczędności są zagrożone niewypłacalnością.
Obserwowałem to oszukańcze zjawisko, uleganie kolejnych kandydatów na rządzących samobójczym ale mnożącym glosy wyborców roszczeń, domagających się kolejnych wypłaszczeń progresji podatków od dochodów i wynagrodzeń. Pisałem w rożnych dyskusjach że państwo będące w stanie deficytu budżetowego i rosnącego zadłużenia nie może popełniać samobójstwa poprzez obniżanie podatków zarabiających najwięcej.
Proces bilansowania budżetu w normalnym państwie zaczyna się od bilansu zaplanowanych wpływów do skarbu państwa a nie od planowania przekupujących wyborców nadmiernych i nie wyważonych wydatków. I w ramach takiego bilansu spodziewanych dochodów skarbu państwa powinno się planować budżet – zaczynając od planowania zabezpieczenia na przeżywalnym poziomie środków finansowych dla najmniej zarabiających (w tym emerytów i bezrobotnych) a dopiero później planując ulgi i koncesje na rzecz grup o wyższych dochodach i bilansując je z wynikającymi z powyższego poziomami opodatkowania.
Obserwowałem z zewnątrz jak za czasów prezydentur Wałęsy i Kwaśniewskiego „wspierano” nieudolnie, bezmyślnie i nieuczciwie zaplanowany budżet Polski wyprzedażą majątku narodowego za ułamki jego wartości wpływające do skarbu państwa i za łapówki wpływające do kieszeni związanych z rządami mafii. Najwięcej w tym procederze zarabiali zagraniczni nabywcy, na drugim miejscu byli skorumpowani sprzedający, na ostatnim skarb państwa i społeczeństwo. A deficyt rósł i urósł do przerażających rozmiarów, równolegle do zastraszającego kurczenia się majątku narodowego i siły nabywczej i finansowej państwa.
I teraz atrapa Pierwszej „Solidarności”, wykastrowana jak już napisałem wcześniej przez Wałęsę, ale za to dopieszczana finansowo i medalowo, aportuje mu następny kijek – tym razem mający na celu obalenie aktualnego rządu zaczynającą się spiralą słusznych ale nierealnych roszczeń wcześniej okradzionego i oszukanego społeczeństwa.
Wiadomo że na pielęgniarkach się nie skończy – bo taką samą rację w domaganiu się godziwych i wystarczających na pokrycie potrzeb życiowych zarobków maja inne liczne grupy zawodowe i społeczne. I wiadomo że te słuszne roszczenia będą wspierane przez mafijną lewicę, która je razem z mafią Wałęsy do nędzy doprowadziła – aby znów stanąć u steru i znów rozkradać to co jeszcze w Polsce zostało.
Tyle mojego „plucia” w twarz tym którzy Polskę wdeptali w błoto aby ja wspólnie okradać. Przejdźmy do tego w czym widzę szansę powolnej i mozolnej naprawy sytuacji. Proponuje:
1/ przekonanie całego społeczeństwa do nienakręcania spirali samobójczych roszczeń w trybie „na wczoraj”.
2/ przeanalizowanie i zweryfikowanie chorej polityki finansowej Polski w trybie który opisałem wyżej – to znaczy analizy niezbędnego ale uczciwego a nie propagandowego minimum i takie ustawienie poziomów podatkowych aby to minimum pokryły. Bez oglądania się na następną wyprzedaż majatku narodowego i pożyczki zagraniczne.
3/ zdecydowane i skuteczne odzyskiwanie skradzionego i sprzeniewierzonego majątku i dochodu narodowego przez rozkułaczenie złodziei i łapowników z nieuczciwie zdobytych majątków i z zawartości kont zagranicznych.
4/ przeprowadzenie skutecznych procesów karnych winnych, skutkujących karami wiezienia i przepadkiem nieuczciwie zfobytego majątku.
5/ uchylenie prawa prezydentów do ułaskawiania tak skazanych za działania na szkodę państwa i społeczeństwa.
6/ pamiętajmy tysiące tak ułaskawionych przez Wałęsę i prawie dwakroć tyle przez Kwaśniewskiego. Wdzięczność tak „ułaskawianych” przestępców to tez miliardowe nieuczciwe dochody ułaskawiających, które należy oszacować i odebrać na rzecz skarbu państwa.
7/ nie oszukujmy się że pokazywane w prasie pojedyncze przypadki mafijnego złodziejstwa, rzadko i przewlekle sądzone to całość. Jest to czubek góry lodowej, którą należy w całości roztopić i odzyskać to co w sobie ukrywa.
Na zakończenie – proponuję bardzo wnikliwe analizowanie i przez rząd i przez społeczeństwo wszystkich zbiorowych, partyjnych i „związkowych” prób destabilizacji państwa i ustalenie mechanizmów i zewnętrznych wpływów jakie nimi kierują. Chociażby po to (ale nie tylko) by wyniki tej analizy przedstawić uczciwie społeczeństwu.
------------------------
Do aktualnie strajkujących mam prośbę – rozważcie to co tu piszę aby zrozumieć dwie rzeczy – że: 1/ w takiej jak wy sytuacji jest dużo więcej pokrzywdzonych grup społecznych i zawodowych i 2/ problem ten należy załatwić w ramach kompleksowej analizy dochodów i wydatków w budżecie państwa. Jeżeli tego nie zrobicie – rządzący zrobią dokładnie to samo co robili ich poprzednicy – zwiększą zadłużenie Polski aby pokryć Wasze roszczenia i pogłębią bagno stworzone przed Magdalenką i po niej. A ci którzy Wami teraz sterują znów dorwą się do władzy aby powtórzyć wcześniejsze złodziejstwa.
Mirosław Krupiński, Australia, 1 lipca 2007.
„Nasz Dziennik” donosi: -„Skandaliczny, pełen inwektyw list naruszający godność wojewody lubelskiego przesłał do pracownik�w u:
No comments:
Post a Comment
You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> → more info