- Ryszard Czarnecki, pechowiec
W 1990 roku
Ryszard Czarnecki, zanim został redaktorem naczelnym wrocławskiego "Dziennika Dolnośląskiego", obiecywał, że będzie się starać, by "pismo było czytane, sprzedawane, dyskutowane, po prostu żywe". Pod jego kierownictwem szybko zbankrutowało.
W 1991 roku
w kampanii wyborczej do Sejmu zapowiadał: "Zamożny Wrocław i region wrocławski w silnej i zamożnej Polsce". Został posłem i przeniósł się na kilka lat do Warszawy.
W czerwcu 1993 roku
został trzecim wiceministrem kultury. W trzy miesiące później rząd Suchockiej zakończył misję.
W 1993 roku
był też rzecznikiem prasowym ZChN, ale partia po wyborach nie weszła do Sejmu. Znalazł pracę w Polsacie jako szef redakcji katolickich. Jednak po dwóch latach pokłócił się ze swoim kolegą partyjnym i redakcję zlikwidowano.
W 1994 roku
wybrano go na prezesa ZChN, zastąpił Wiesława Chrzanowskiego. Obiecywał, że Polska nigdy nie zgodzi się na wizję Europy z Maastricht. A my na szczęście doszliśmy już do Nicei.
W 1995 roku
wymyślił z kolegami kandydaturę Hanny Gronkiewicz-Waltz na prezydenta. Mówił o niej: „Szeryf, który wychodzi za pięć dwunasta i strzela z biodra w samą »dziesiątkę «. Szeryfem jest ZChN, »dziesiątką « pani Gronkiewicz-Waltz”. Kandydatka zaczęła tracić w sondażach, więc Czarnecki przerzucił się na popieranie Lecha Wałęsy. Koledzy partyjni uznali to za „niehonorowe zachowanie”. Prezydentem został Aleksander Kwaśniewski, a Czarnecki stracił stanowisko prezesa ZChN.
W 1997 roku
po raz drugi dostał się do Sejmu z listy AWS. Obiecywał w ulotkach: "Kandyduję, bo jestem gotów do dalszej pracy dla Polski i dla Ciebie". Jerzy Buzek powołał go na szefa Komitetu Integracji Europejskiej, na krótko. Popadł w konflikt ze swoim zastępcą. Poszło o niewykorzystane fundusze PHARE i styl urzędowania. Przeciwko jego wyrzuceniu protestował Michał Kamiński (obecnie w PiS), grożąc AWS-owi wyjściem ZChN z koalicji. Mówił: "Rysio ma na pewno tak wielką przyszłość jak ZChN, a ZChN tak wielką jak Rysio". Czarnecki został więc ministrem bez teki. Kamiński później poszedł do PiS, a o ZChN dziś nie słychać.
W 2001 roku,
w czasie kolejnej kampanii wyborczej, Czarneckiego nie chciał PiS, nie chciała PO, nie chciała LPR. O kolegach, którzy uciekli z AWS do PiS i PO, oświadczył: "Mnie nie interesuje przeskakiwanie z politycznego kwiatka na kwiatek oraz taktyczne zmiany szyldów". I wystartował z list AWSP - resztce po AWS. Do Sejmu się nie dostał.
W 2002 roku
startował na prezydenta Wrocławia. "Wrocław dla wrocławian" - wołał i obiecywał, że zapewni miastu bezpieczeństwo, bo będzie szeryfem. Nie wyszło, prezydentem nie został. Przez kilka miesięcy doradzał więc prezydentowi Włocławka przy załatwianiu pieniędzy unijnych. Nie załatwił i go zwolniono.
W 2003 roku
(nadal będąc wiceprezesem ZChN i bez powiadamiania kolegów z partii) podjął flirt z Samoobroną. Najpierw za pieniądze szkolił młodzieżówkę w problematyce unijnej, a niecały rok temu ujawnił się jako ekspert Andrzeja Leppera do spraw międzynarodowych. Koledzy z ZChN ocenili: Stefan Niesiołowski - "Żałosne i kompromitujące", Andrzej Wiszniewski - "Koniunkturalizm doprowadzony do skrajności". Atakowany przez dziennikarzy, że zadaje się z ludźmi naruszającymi prawo, wytłumaczył im, iż jako historyk z wykształcenia pamięta, że historia USA zaczęła się od wysypywania herbaty ze statków w porcie. A zapytany, czy szuka partii, która by go wystawiła do Parlamentu Europejskiego, odpowiedział: "To są spekulacje, których nie będę komentować... Andrzej Lepper przygotowuje się do najwyższych stanowisk w państwie". - Ach, te klawisze - o blogu europosła Czarneckiego
- Z blogu europosła Czarneckiego Niestety skończyło się to jak zwykle, czyli biegunką, ale nie myśli.
- Ile za miejsce na liście Leppera?: "W 'Gazecie' pisaliśmy natomiast o wekslach lojalnościowych, które kandydaci muszą wystawiać partii Leppera - eurodeputowany, który opuściłby partię lub został z niej wyrzucony, straci pieniądze. Ryszard Czarnecki, b. działacz ZChN i minister integracji europejskiej w rządzie AWS, zdradził wczoraj 'Gazecie', że jego weksel opiewa na kilkaset tysięcy złotych! Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Samoobrona zażądała tak wysokiej kwoty Czarneckiego, ponieważ część działaczy mu nie ufa, gdyż za często zmieniał barwy polityczne."
- SalonNiezaleznych.org :: Zobacz temat - Nasz stary znajomy-Rysio Czarnecki -zastepca Wodza?: "No, ale prosze pamietac, ze Rysio to swiatowiec - urodzony w Londynie, (25 stycznia 1963 r.) gdzie akurat przebywala na jakims PRL-owskim stypendium jego Szanowna Mamusia. Juz samo to czyni go materialem na co najmniej ministra spraw zagranicznych"
Pages
▼
No comments:
Post a Comment
You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> → more info