upojna słodycz niefrasobliwych wczasów narodowych
"pierwszą zasadą polskiego indywidualizmu wegetacyjnego jest poczucie, że głównym nurtem życia ludzkiego jest sycenie się szczęściem czystego trwania fizjologicznego. Stąd wynika odruch obronny wobec naporu obiektywnych zadań, które nam narzuca rytm społeczno-historyczny. Nazwałem to gdzie indziej "wzgardą dzieła". Niezależność od czegoś, wolność od wszystkiego, oto opiewany ideał życia. Na tym tylko tle może zakwitnąć druga właściwość: kult odosobnionej, wolnej od wszelkich obowiązków i zadań, nagiej egzystencji. Stąd znów wynika bezodpowiedzialny utylitaryzm, konsumpcyjny stosunek do życia. W środowisku, składającym się z takich jednostek, normą naczelną, pozwalającą na współżycie, jest tylko bierna dobroć nagich egzystencji, do niczego nie dążących poza lubym spokojem. Godziwym, pożądanym człowiekiem jest więc ten, który nic nie robi, ma mało pragnień, do niczego nie dąży; musi on odpowiednio organizować swoją psychikę, by zawczasu zdusić w sobie wszelkie zdrożności; stąd wypływa jałowy moralizm."
To tylko dla umysłów polskich, pogrążonych w błogostanie, wynikającym z osiągania swego sielsko-wegetacyjnego ideału życiowego, - niewiadomo dlaczego i skąd zjawiali się "podstępni zaborcy" i mącili upojną słodycz niefrasobliwych wczasów narodowych. Dla nas mechanika tych zjawisk jest zupełnie odmienna; jeśli budzą one postawę oburzenia moralnego, to zupełnie przeciw komu innemu, chociaż ten ktoś może się czuś tym mocno zdumiony.
[..]
Męką jest życie w środowisku polskim dla tych, którzy uświeadomili sobie, że może istnieć inny jeszcze styl życia, niż sklerotyczny zastój. Idąc torem tego doznania, rychło dostrzega się, że panujący styl polskiego życia jest okrutną niewolą wobec wszystkiego, co jest prawdziwe człowiecze i zdrowe.
No comments:
Post a Comment
You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> → more info