Oaza gościnności czy wielka melina pijacka?:
Wielkie musiało być zdziwienie Francuzów, gdy okazało się, że zamiast jako doskonałych kochanków postrzega się ich jako bałaganiarzy z mizernym IQ. A my? „Rzeczpospolita” pisze o sposobach promocji Polski za granicą.
Cóż, od nas zależy, czy będą nas postrzegać jako ojczyznę oscypków, posiadaczy największej bocianiej kolonii w Europie i postkomunistycznego „tygrysa gospodarczego” (szykującego się do decydującego skoku), czy też jako kraj pijaków, dewastatorów i złodziei samochodów. Ściślej – wszystko bazuje na tym, jakie fundusze przeznaczamy na promocję nowego, lepszego wizerunku Polski za granicą, bo to, że widzą nas źle, nikogo nie dziwi. Jak pisze „Rzeczpospolita” obecnie przeznaczamy na ten cel 25 milionów dolarów.
No comments:
Post a Comment
You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> → more info