Pages

Sunday, July 25, 2004

Dwie modlitwy Polaków

modlitwa polaka :



"Gdy wieczorne wstają zorze

Zanim głowę do snu złożę

Modlitwę moją zanoszę

Bogu, Ojcu i Synowi

Dopierdolcie sąsiadowi



Dla siebie o nic nie wnoszę

Tylko mu dosrajcie proszę

Kto ja jestem?

Polak mały

Mały, zawistny i podły

Jaki znak mój?

Krwawe gały



Oto wznoszę moje modły

Do Boga, Marii i Syna

Zniszczie tego skurwysyna

Mojego rodaka sąsiada

Tego wroga

Tego gada

Żeby mu okradli garaż

Żeby go zdradzała stara

Żeby mu się żona z czarnym

I w ogóle, żeby miał marnie

Żeby mu spalili sklep

Żeby dostał cegłą w łeb

Żeby miał AIDSA i raka

Oto modlitwa Polaka



Jeśli Polska nie zginęła

My ją dobijemy

Czego obca moc nie wzięła

Sami rozgrabimy

Jeszcze Polska

Ojcze nasz

Póki my żyjemy

Nie będzie obcy pluł nam w twarz

Sami sobie naplujemy."



Dobry Panie Boze, dzieki ci za dwa oceany... : ...jakie mnie dziela od nieudacznikow typu Redlinskiego albo kameleuna, zawsze

gotowych wszystkim w Polsce wytlumaczyc, ze tak mi tu zle na antypodach, ze juz wytrzymac nie moge, choc mnie samemu nic o tym nie wiadomo.



Dzieki Ci rowniez, o dobry Panie, za akt olsnienia, czyli iluminacji, jaki zeslales na mnie przeszlo dwadziescia lat temu, gdy dane mi bylo zrozumiec, ze przypadek polskiego charakteru narodowego jest beznadziejny.



W nastepstwie natchnienia jakie mi zeslales, o dobry Panie, zdecydowalem umiescic miedzy soba a wiekszoscia reprezentantow tego charakteru wspomniane juz wczesniej dwa oceany. Niedlugo minie cwierc wieku od pamietnej chwili olsnienia, a nigdy jeszcze nie przyszlo mi zalowac. Przeciwnie, ani dzien mi nie mija, bym ci nie podziekowal goraco za Twoja nadprzyrodzona madrosc, o madry i dobry Panie.



Dlatego tylko za dwa oceany sie udalem, ze dalej jechac juz nie mozna bylo, gdyz kontynuujac swoja podroz zaczalbym sie znowu zblizac do siedliska umyslowej zarazy z drugiej strony.



Dzieki ci takze, o Panie, zes natchnal kolejnych prezydentow Stanow Zjednoczonych, premierow Kanady i premierow Australii wola polityczna utrzymywania restrykcyjnych systemow wizowych - koniecznych, z punktu widzenia epidemiologii psychiatrycznej oraz interesu publicznego, dla zapobiezenia szerszemu rozpelzaniu sie mialkosci, malosci, zawisci i ogolnego plugastwa umyslowego niektorych rodakow moich poza granice Rzeczypospolitej Polskiej.



Amen.

No comments:

Post a Comment

You can use some HTML tags, such as <b>, <i>, <a> You can type in the link:
<a href="http://chessforallages.blogspot.com/2010/05/my-policy-on-comments.html"> My Policy on Comments</a> more info