Pages

Sunday, March 26, 2006

Friday, March 24, 2006

Kwoki przygdakują ochoczo i z powagą

Gazeta.pl : Forum : Polonia

Что, снова недорезанные красные буржуи голову подымают?

На "разойдитесь" я конечно согласился, и разошёлся, и расходился.


tow.kapelan napisał:

> SW podmacuje stare kury hehehe
>
> A Pazdrawljaju, na zdarowje Ambasador na Kraje Wschodu lada dzień zabanuje
> Wiarusa hehehe
>
> Szara Eminencja Ruda Muza Princessa
> (jeszcze jakis tytul czy to juz wsio?)
> Wasza Muszka-Pitunia-Jutunia
> Pis of end hepines цмок цмок

Wizytacja w saloniku z kulturalna rozmowa

Gazeta.pl : Forum : Polonia ☼ 2 ☼:

"xurek napisała:

to byc moze zauwazyles, ze wiekszosc
> pragnie tutaj takiego "saloniku z kulturalna rozmowa" a nie "absolutnej
> wolnosci bruzdzacego slowa"


Znaczy, ideałem P2 jest salonik? Tak właśnie myślalem. Taki pełen ciepłego smrodku z powodu nigdy nie otwieranych okien, z kanapą poplamioną kawą i kocimi odchodami.

Z postmenopauzalnymi paniami rozsiadłymi majestatycznie na tej kanapie, królewskim ruchem podającymi pomarszczone dłonie z wątrobianymi plamami do całowania szarmanckim reumatycznym panom w rozpinanych sweterkach koloru fermentującej gnojówki - w błędnym przekonaniu, że oto wyciągają dłoń białą, szczupłą i elegancką w stronę księcia w dobrze uszytym fraku?

W saloniku naturalnie pieni się wkoło śmiech perlisty, gwar dyskusji o kuchni i robótkach ręcznych, oraz konwersacji o tych tam różnych nowomodnych wynalazkach, co to ani się nie umywają do czasów, kiedy to myśmy, kurdebalans, byli piękni i młodzi.

W kącie chichoczą pre- i śród-menopauzalne panie około pięćdziesiątki. Nadużywszy koniaczku, nie dostrzegają na skutek tego całkowitej dla siebie nieaktualności tematu: dyskutują z niezdrowymi wypiekami na twarzy, czy dobrze uczyniły, przepędzając faceta, który chciał im trzydzieści lat temu zdjąć majtki, czy też jednak może należało wtedy samemu zdjąć. Każda normalna, dorosła kobieta zostaje w saloniku utopiona w ćwierkaniu, w stylu kołysanki o kotku z syropkiem i kosi-kosi-łapci.
Każdy normalny, dorosły mężczyżna podlega w saloniku albo ostracyzmowi i bezlitosnej krytyce, albo kastracji.

Panuje consensus, że jak baba się wyżywa jako cenzor, to widać ma po temu albo powody, albo hormony, a w jednym i drugim wypadku zasługuje na szacunek i moralne poparcie.

Dla mnie akurat taki salonik to wizja polskiego piekła, ale ponieważ de gustibus, wolność słowa etc., więc proszę czuć się zupełnie swobodnie. Nie jestem tu zresztą jedyny taki, co to czasem lubi cegłą w szybę rzucić, żeby wpuścić trochę powietrza."

Tuesday, March 21, 2006

political cleansing of Poland

wypedzenie milionow Polakow "czystka polityczna" - "political cleansing":

"W czasie moich dlugich nocnych rozmow z wieloma bylymi dzialaczami "Solidarnosci", ktorzy znalezli sie w Kanadzie, mialem okazje dowiedziec sie, jakie metody stosowala bezpieka, zeby zmusic ich do wyjazdu po wprowadzeniu stanu wojennego. Bicia, tortury, szantaz, znecanie sie nad rodzina, straszenie smiercia wlasna lub czlonkow rodziny, itp. "Jak nie namowisz meza do wyjazdu, to mozesz sie z nim pozegnac juz dzisiaj". "Jesli nie wyjedziesz, to i tak nie bedziesz mial po co tutaj siedziec, bo nawet jak kiedys wyjdziesz, to zona i dzieciaki juz dawno beda pochowane". Wzywanie zony do wiezienia po odbior zwlok meza. Zona przychodzi do wiezienia, dlugo ja tam trzymaja, zwodza, pokazuja rozne pomieszczenia pelne zkrwawionych stolow, krzesel, ktore byly w dodatku polamane... w koncu do pokoju wpuszczaja meza na chwilke, ale tylko zeby go pokazac zywego. Pozniej, mowia zonie, ze to pomylka - jej maz JESZCZE zyje, to maz Kowalskiej zostal zakatowany... Zona i dzieci nie moga spac po nocach, blaga meza, zeby sie zgodzil wyjechac. Paszport z pieczatka, ze wazny tylko na wyjazd z kraju."

Uprzejmie proszę o zdjęcie Grubej Ulki

Zdjęcia są tu:
groups.yahoo.com/group/poloniadwa

Ziutek przesyła je za darmo tylko w ten łykęd:

Uprzejmie proszę o zdjęcie Grubej Ulki

Tosiu, nie kumam z moim balkonem? Jutka na nim palila i flirtowala z
Jureczkiem - zdjecia z tego (dowöd nr 1. hehe) sa na Galerii. Spac na tym
balkonie miala Anita, w koszyku mojej kici, ale w koncu zrezygnowala.
Z Anita spotkalysmy sie poza balkonem i ja siem pytam, narazie grzecznie, gdzie
jest Anitko to zdjencie?????? M ialas zamiescic.
http://forum.gazeta.pl/forum/

VE_szukaj_a=zdjecia


Wpis zostal usuniety za obrazenie ad personam.

Jednoczesnie ostrzegam SP, ze jesli sie nie uspokoisz w swoich wystepach na tym
forum, poddam pozostalym adminom pod glosowanie usuniecie cie z listy.

Admin 2
http://forum.gazeta.pl/forum/

forumpolonia :: View topic - Ku Rydzykowej Pamieci

forumpolonia :: View subject: Ojciec Dyrektor !!!:

"Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:

1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.

Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego."

forumpolonia :: View topic - Ku Rydzykowej Pamieci

forumpolonia :: View topic - Ku Rydzykowej Pamieci: "przypadkowe wejście na antenę dźwiękowca RM zdenerwowanego odgłosami remontów rozgłośni: – Ku...a, ch...u, przestań wiercić. Jak ja, ku...a, mogę miksy robić w takich, ku...a, pie...ch warunkach, do ch...a! "

Monday, March 13, 2006

Dukaczewski, kto kazal wypuscic pplk Sz. do USA?

RadioZET - Kto zastapi generala?:

"Dukaczewski, kto kazał wypuścić ppłk Sz. do USA? Tako rzecze Zaratustra ( 2005-11-17 11:19)

Premier powiedział, że gen Marek Dukaczewski ma zostać przesunięty na inne stanowisko? Jakie? Chyba świadka koronnego, który będzie zeznawał w zamian za obietnicę łągodnego potraktowania, jak na polecenie jego pryncypała - zwierzchnika Sił Zbrojnych - posługiwano sie tajnymi służbami wojskowymi dla celów partyjno-sitwowych. Niech np. opowie o kulisach wypuszczenia z Polski bez sledztwa i procesu szpiega CIA w lutym 1996 r. - byłego zastepcy szefa Biura Ataszatów Wojskowych WSI ppłk Zbigniewa Włodzimierza Sz., którego proces dzisiaj własnie o 10.00 rozpoczał sie ponownie przy Nowowiejskiej przed Wojskowym Sądem Okregowym w Warszawie. Niech opowie, co napisał na ten temat w meldunku specjalnym dla szefa MON w lutym 1996 r. owczesny szef WSI gen. Konstanty Malejczyk. Przed czym przestrzegal. Meldunek ma klauzule "tajne specjalnego znaczenia" (dzisiaj "scisle tajne"). Pewnie gen. Dukaczewski wie, dlaczego zwierzchnik Sil Zbrojnych pan Kwasniewski razem z panami Wł.Cimoszewiczem (premier), St. Dobrzanskim (MON), Z. Siemiatkowskim (MSW, w ktorym byl wtedy UOP), D. Rosatim (MSZ) zgodzili sie,by ppk Sz. wzial mnostwo kasy z armii za zgoda przelozonych i pojechal do Wujka Sama. Politycy, ktorzy zdolni byli podjac taka decyzje, w innych okolicznosciach, przy innej koniunkturze miedzynarodowej zwolniliby rownie szybko szpiega Rosji, a nawet ich setke. Interes narodowy, racja stanu i pozycja (czytaj tez prestiz Polski) sa dla nich nic nie warte, a na pewno mniej niz shakehandy z glowami koronowanymi i wizja synekurki w organizacji miedzynarodowej. "

Friday, March 10, 2006

"That was kept under a veil of secrecy for almost three years", Noam Chomsky interviewed by Ray Suarez

"False, False, False, and False", Noam Chomsky interviewed by Ray Suarez: "CHOMSKY: Well, okay, maybe the most striking example is--has to do with the Multilateral Agreement on Investment. That was such a striking example that it seriously frightened the international business press. This is a--an agreement that--a--a treaty that was negotiated essentially in secret--although it was perfectly public--for about three years in the OECD among the--the rich man's club, as it's called, the 29 rich countries. It--the--there was participation--public participation namely by the business world, so the--the International Council on Business, which is the international organ of the Chambers of Commerce, basically--now that was deeply involved all the way through. The corporations were involved all the way through. The national media knew all about it. It wa--it--it--when it finally hit the press, BusinessWeek described it accurately about a year ago as the mo--the explosive trade deal you've never heard of.

Now both parts were correct. It was explosive and you'd never heard of it unless you were right in the center of the corporate sector and the parts of the government that catered to it. That was kept under a veil of secrecy for almost three years. It finally broke through as a result of activism that used the Internet, in p--in large part; first in Canada, then in other countries. There was a leaked version of the treaty that was put on the Internet. It got around to various activists and public interest groups.

Finally, a wave of opposition--public opposition developed, which was so strong that early--well, la--early last year, 1998, the major media had to finally begin paying a little bit of attention to it, a--a--misleadingly, but at least some. And the pressure was enough to be a significant factor in the rejection of the treaty, the refu--the--the non-endorsement of the treaty at least, on the scheduled dates last April and again last October as a--several major countries, in fact, backed out, in large part under public pressure.

That caused, well, near hysteria in the inter--in the international business press, quoting trade diplomats as saying that, 'The day may be past when we can reach trade agreements behind closed doors and have them rubber-stamped by Parliament.' That's close to a quote from The Financial Times. And it was a striking example of how the Internet was, in fact, used by public interest groups, by grass-roots organizations to confront, to a--to evade the limitations by choice of the major media, which had kept it silent, and to have a big effect on at least delaying a program that the public would be strongly opposed to if they knew about it. That's one of the reason--that's one example. There are others. The--and, in fact, it should be noted that the Internet and the Web are now a terrain of considerable struggle.

President Clinton mentioned last night, accurately, that the Internet had been developed through public expense and public initiative. It was a state project. It developed from--in fact, since the late 1960s, it's been developed in the huge state sector of the American economy. It was only handed over to private corporations a few years ago, commercialized, and open to advertisers and so on, i--incidentally over the opposition of about two-thirds of the public on--according to industry polls. And right now, the--the--the--the business world has made it very clear that they would like to take it over to eliminate what's called its once eclectic properties--you know, it's easy access to lots of people--and to turn it into essentially a--you know, a home-marketing service, marketing for both goods and ideas and attitudes. Much of the public is opposed to that. They want to have control of or at least a share of this public creation, which is now being handed over to private profit. And that is a significant terrain of conflict and struggle right at this moment.

Un--let me just make one other comment. When one talks about the--the fact that through the--i--ra--assuming that this remains in the public domain and is not turned over to private--to private power and private control, which is a big assumption, but if that were to be true, still, we should be a little cautious about saying that it provides access. It surely does provide access to people with a degree of privilege, people like us, and in a rich society like ours, that's a large number of people. But it's not the typical situation by any means.

Alan Greenspan was just quoted at the top of the news as talking about the outstanding performance of the American economy, but he had a very narrow part of the economy in mind. He didn't have in mind the typical American family, which, as compared with 20 years ago, 25 years ago, is working about 15 hour--putting in 15 hours more a week a year to keep living standards either stagnating or declining. When you have that--the US has by far the--the highest workload of any major industrial country--and under those conditions, when a family has to have two people working hard to keep food on the table, talk about easy access to information by avoiding the national media is a little bit misleading. "

Tuesday, March 7, 2006

* przedstawić na żądanie kontrolującego tłumaczenie na język polski sporządzonej w języku obcym dokumentacji

"Kontrolowany podatnik ma obowiązek:

* umożliwić nieodpłatnie filmowanie, fotografowanie, dokonywanie nagrań dźwiękowych oraz utrwalanie stanu faktycznego za pomocą innych nośników informacji,
* przedstawić na żądanie kontrolującego tłumaczenie na język polski sporządzonej w języku obcym dokumentacji, dotyczącej spraw będących przedmiotem kontroli,
* w wyznaczonym terminie udzielać wszelkich wyjaśnień dotyczących przedmiotu kontroli,
* dostarczać kontrolującemu żądane dokumenty,
* zapewnić kontrolującemu warunki do pracy, a w tym, w miarę możliwości udostępnić samodzielne pomieszczenie i miejsce do przechowywania dokumentów.

Uwaga!
Czas trwania wszystkich kontroli u przedsiębiorcy (a więc w tym również kontroli podatkowej) nie może przekraczać:
* 4 tygodni - w przypadku mikroprzedsiębiorców oraz przedsiębiorców małych i średnich,
* 8 tygodni - w przypadku pozostałych przedsiębiorców.

Decyzja Urzedu Skarbowego w sprawie podatku !!!

GBritain.net - forum, Anglia, Londyn, Wielka Brytania, nawet nie próbuj wpisać się - wytną cię prawie natychmiast !!! Dyskusja kontrolowana hehehe : http://gbritain.net/forum/viewtopic.php?p=7542#7542
"Poniżej znajduje się treść decyzji z uzasadnieniem Dyrektora Izby Skarbowej w ....... na temat rozliczania się z pieniędzy zarobionych w Anglii. Ze wzgledów na dobro sprawy numery i nazwy miejscowości zostały usunięte lub zmienione.

Zerżnięte z http://www.bavaria24.pl/decyzja.htm


Decyzja Dyrektora Izby Skarbowej w ....... z dnia 15 stycznia 2006r.

Na podstawie art. 14b § 5 pkt 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2005r. Nr 8, poz. 60 z późn. zm.), po rozpatrzeniu zażalenia Pani ... na postanowienie Naczelnika Urzędu Skarbowego w Słupsku z dnia 4 sierpnia 2005r. Nr xx/x/xx-xx/xx dotyczące udzielenia pisemnej interpretacji co do zakresu i sposobu zastosowania prawa podatkowego - uznając, że zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie utrzymuje się w mocy postanowienie organu pierwszej instancji.



UZASADNIENIE

Pismem z dnia 2 maja 2005r. podatniczka zwróciła się do Naczelnika Urzędu Skarbowego o udzielenie pisemnej interpretacji co do zakresu i sposobu zastosowania prawa podatkowego w sprawie opodatkowania dochodów uzyskanych 2004r. z tytułu pracy świadczonej na terytorium Wielkiej Brytanii.
Z przedstawionego stanu faktycznego wynikało, że podatniczka od października 2003r. przebywała w Wielkiej Brytanii, gdzie była zatrudniona na czas nieokreślony. Uczęszczała tam do szkoły, posiadała konto w banku i była ubezpieczona. Zamierzała pozostać wraz z narzeczonym w Anglii na stałe. Jednakże z powodu przedłużających się trudności w znalezieniu pracy adekwatnej do wykształcenia w styczniu 2005r. postanowiła wrócić do Polski.
W 2004r. w Polsce nie osiągnęła żadnych dochodów, w kraju była zameldowana na stałe.
W związku z powyższym powstały wątpliwości czy:

podatniczka w odniesieniu do dochodów osiągniętych w 2004r. podlegała w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu i była zobowiązana do złożenia rocznego zeznania podatkowego?

może w zeznaniu PIT - 36 odliczyć od podatku zapłaconego w Wielkiej Brytanii (potrącone przez pracodawcę) składki na ubezpieczenie zdrowotne?


Zdaniem podatniczki w 2004r. była rezydentem Wielkiej Brytanii i w Polsce podlegała ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu oraz w zeznaniu podatkowym za 2004r. może odliczyć od podatku składki na ubezpieczenie zdrowotne zapłacone w Wielkiej Brytanii.

Postanowieniem z dnia 4 sierpnia 2005r. Nr xx/x/xxx-xx/xx Naczelnik Urzędu Skarbowego stwierdził, że stanowisko przedstawione w przedmiotowym wniosku jest nieprawidłowe w odniesieniu do opisanego w nim stanu faktycznego. W uzasadnieniu postanowienia wskazał, że podatniczka "..podlega nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce i nie może odliczyć od podatku składek na ubezpieczenie zdrowotne zapłaconych w Wielkiej Brytanii..."

Podatniczka, korzystając z przysługującego prawa, złożyła zażalenie na postanowienie Naczelnika Urzędu Skarbowego, w którym nadal twierdzi, że podczas pobytu w Wielkiej Brytanii podlegała ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce. Uważa, że potwierdzeniem tego, iż w 2004r. jej miejscem zamieszkania była Wielka Brytania jest:
posiadanie angielskiego numeru identyfikacji podatkowej,
zarejestrowanie się w angielskim urzędzie Home Office,
uczęszczanie do angielskiej szkoły,
nie posiadanie przez podatniczkę żadnych nieruchomości ani ruchomości w Polsce,
brak związku z Polską podczas pobytu w Anglii oraz
fakt, że narzeczony, z którym przebywała w Anglii jest obecnie jej mężem.

Wnosi ponadto o potraktowanie składek na ubezpieczenie zdrowotne odciągniętych od jej wynagrodzenia w Anglii w sposób analogiczny do składek na ubezpieczenie zdrowotne płaconych w Polsce. Uważa bowiem, że w związku z członkostwem w Unii Europejskiej i otwarciem europejskich rynków pracy należałoby zmienić wykładnię prawa w tej kwestii.
Twierdzi również, że niekorzystnym dla niej jest przyjęcie do dochodów wykazanych w zeznaniu podatkowym kursu funta na dzień wypłaty wynagrodzeń, bowiem podczas pobytu w Anglii kurs funta kształtował się na wysokim poziomie, zaś po powrocie kurs ten był wyjątkowo niski.
Ponadto zauważa, że podczas pobytu w Wielkiej Brytanii zmieniły się na jej niekorzyść przepisy podatkowe dotyczące odliczenia od dochodu przed opodatkowaniem diet tzn., od 1 stycznia 2004r. ma możliwość pomniejszenia dochodu jedynie o 30 diet rocznie. Koszty utrzymania w Wielkiej Brytanii były znacznie wyższe od kosztów utrzymania w Polsce. Kosztów tych niestety podatniczka nie potrafi udokumentować, ponieważ miała zamiar zostać w Anglii na stałe i nie starała się kompletować rachunków. W związku z tym podatniczka wnosi o uznanie jej sytuacji za wyjątkową i zezwolenie na odliczenie diet wg prawa, które obowiązywało w dniu wyjazdu z Polski.

Dyrektor Izby Skarbowej w xxxxxxx po rozpatrzeniu zarzutów tego zażalenia stwierdza, co następuje:

Stosownie do treści art. 3 ust.1 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000r., nr 14, poz. 176 z późn. zm.) osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swych dochodów bez względu na miejsce położenia źródeł przychodów (nieograniczony obowiązek podatkowy ).

Zgodnie zaś z brzmieniem art. 3 ust. 2a ustawy z dnia 26 lipca 1991r. osoby fizyczne, jeżeli nie mają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej miejsca zamieszkania, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów z pracy wykonywanej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie stosunku służbowego lub stosunku pracy, bez względu na miejsce wypłaty wynagrodzenia, oraz od innych dochodów osiąganych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (ograniczony obowiązek podatkowy).
W myśl postanowień art. 4a ustawy z dnia 26 lipca 1991r. powołane przepisy stosuje się z uwzględnieniem umów w sprawie zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu, których stroną jest Rzeczpospolita Polska.

Art. 4 ust 2 umowy z dnia 16 grudnia 1976r. między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej a Rządem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii w sprawie zapobieżenia podwójnemu opodatkowaniu w zakresie podatków od dochodu i zysków majątkowych (Dz. U. z 1978 r. nr 7, poz. 20) stanowi: jeżeli stosownie do postanowień ustępu 1 osoba fizyczna ma miejsce zamieszkania w obu Umawiających się Państwach, wówczas stosuje się następujące zasady:

a) osobę uważa się za mającą miejsce zamieszkania w tym Umawiającym się Państwie, w którym ma ona stałe miejsce zamieszkania. Jeżeli ma ona stałe miejsce zamieszkania w obu Umawiających się Państwach, wówczas uważa się ją za mającą miejsce zamieszkania w tym Umawiającym się Państwie, z którym ma ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze (ośrodek interesów życiowych);

b) jeżeli nie można ustalić, w którym Umawiającym się Państwie osoba ma ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze albo jeżeli nie posiada ona stałego miejsca zamieszkania w żadnym z Umawiających się Państw, wówczas uważa się ją za mającą miejsce zamieszkania w tym Umawiającym się Państwie, w którym zwykle przebywa;

c) jeżeli przebywa ona zazwyczaj w obydwu Umawiających się Państwach lub nie przebywa zazwyczaj w żadnym z nich, wówczas będzie ona uważana za mającą miejsce zamieszkania w tym Umawiającym się Państwie, którego jest obywatelem;

d) jeżeli miejsca zamieszkania nie można określić zgodnie z postanowieniami litery a), b) oraz c) niniejszego ustępu, właściwe władze Umawiających się Państw rozstrzygną zagadnienie w drodze wzajemnego porozumienia.

Mając na uwadze wyżej powołane przepisy sam fakt zamieszkania i pracy poza granicami Polski nie świadczy jeszcze o tym, iż podatnik przestał podlegać nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce. Decydujące znaczenie w tej kwestii ma miejsce zamieszkania podatnika, a ponieważ ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych nie precyzuje pojęcia miejsca zamieszkania, to w tym przypadku będzie miała zastosowanie definicja określona w art. 25 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.), zgodnie z którą - miejscem zamieszkania osoby fizycznej jest miejscowość, w której osoba ta przebywa z zamiarem stałego pobytu. Zatem miejsce zamieszkania - jako miejsce rezydencji podatkowej - nie musi
pokrywać się z miejscem nawet dłuższego pobytu danej osoby poza granicami Polski, jeżeli temu pobytowi nie towarzyszy zamiar stałego pobytu. Jeśli zaś podatnik wskaże, że ma miejsce zamieszkania w obu umawiających się państwach, wówczas do określenia państwa, w którym podatnik podlegać będzie nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu zastosowanie znajdzie art. 4 ust. 2 umowy z dnia 16 grudnia 1976r. W takiej sytuacji należy zatem brać pod uwagę wszelkie okoliczności faktyczne, które mogłyby mieć znaczenie przy określaniu "ośrodka interesów życiowych" podatnika (jego powiązania rodzinne i towarzyskie, wykonywane zajęcia, miejsce uzyskiwania dochodów -
świadczenia pracy, prowadzenia działalności gospodarczej oraz wszelkiego rodzaju inne powiązania z danym państwem). Za tym, iż podatnik przestał być polskim rezydentem, mógłby również przemawiać argument, że zazwyczaj przebywa zagranicą i posiada obce obywatelstwo.
Z przedstawionego stanu faktycznego wynika wprawdzie, że w rozpatrywanym 2004r. podatniczka przebywała z zamiarem stałego pobytu na terytorium Wielkiej Brytanii, jednak stałe miejsce zamieszkania posiadała w Polsce. W 2005r. powróciła zaś do Polski. Ponadto nie można uznać, że zazwyczaj przebywa poza jej granicami. Posiada również polskie obywatelstwo.
Podniesione przez podatniczkę argumenty, że: posiadała angielski numer identyfikacji podatkowej, zarejestrowała się w angielskim urzędzie Home Office, uczęszczała do angielskiej szkoły, nie posiadała żadnych nieruchomości ani ruchomości w Polsce, podczas pobytu w Anglii nie miała żadnego związku z Polską oraz przebywała w Anglii z narzeczonym, który jest obecnie jej mężem - świadczą, że miała zamiar pozostać na stałe za granicą, jednak w kontekście umowy z dnia 16 grudnia 1976r. sam zamiar pozostania za granicą jest niewystarczający do ustalenia miejsca zamieszkania.

Mając zatem na uwadze stan prawny w przedstawionym stanie faktycznym nie można jednoznacznie stwierdzić, że podatniczka w 2004r. nie miała na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej miejsca zamieszkania. Zatem Naczelnik Urzędu Skarbowego zasadnie stwierdził, że podatniczka podlega w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu.

Zgodnie z brzmieniem art. art. 27b ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. podatek dochodowy, obliczony zgodnie z art. 27 lub art. 30c, w pierwszej kolejności ulega obniżeniu o kwotę składki na ubezpieczenie zdrowotne, o którym mowa w ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. Nr 210, poz. 2135). Na podstawie wyżej powołanego art. 27b ust. 1 od podatku podlegają odliczeniu jedynie składki zapłacone w Polsce na ubezpieczenie zdrowotne, o którym mowa w ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r. Wszelkie ulgi podatkowe są wyjątkiem od konstytucyjnej (art.84) zasady powszechności opodatkowania i dlatego wykładnia przepisów ustanawiających te zwolnienia, musi być wykładnią ścisłą. W kontekście zarzutów podatniczki zauważa się, że organy podatkowe nie mają uprawnień do zmiany przepisów podatkowych nawet po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Zgodnie bowiem z brzmieniem art. 40 lit c Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską z 25 marca 1957 r. to Rada, stanowiąc zgodnie z procedurą określoną w artykule 251 i po konsultacji z Komitetem Ekonomiczno-
Społecznym, uchwala w drodze dyrektyw lub rozporządzeń środki niezbędne do wprowadzenia w życie swobodnego przepływu pracowników w rozumieniu artykułu 39, zwłaszcza znosząc wszelkie terminy i inne ograniczenia przewidziane w prawie krajowym lub wcześniej zawartych umowach między Państwami Członkowskimi, które ustanawiają w stosunku do pracowników z innych Państw Członkowskich odmienne warunki co do swobodnego wyboru zatrudnienia niż w stosunku do własnych pracowników.


Ponadto treść art. 11 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. wyraźnie wskazuje, że przychody w walutach obcych przelicza się na złote według kursów z dnia otrzymania lub postawienia do dyspozycji podatnika, ogłaszanych przez bank, z którego usług korzystał podatnik, i mających zastosowanie przy kupnie walut. Jeżeli podatnik nie korzysta z usług banku, przychody przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych z dnia uzyskania przychodów, ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, z
zastrzeżeniem ust. Jeżeli bank, z którego usług korzysta podatnik, stosuje różne kursy walut obcych i nie jest możliwe dostosowanie kursu, o którym mowa w ust. 3 zdanie pierwsze, do przeliczenia na złote przychodu uzyskanego przez podatnika stosuje się kurs średni walut obcych z dnia uzyskania przychodu, ogłaszany przez Narodowy Bank Polski. Tym samym w przedstawionym stanie faktycznym podatniczka nie może przeliczyć przychodów otrzymanych w funtach w celu rozliczenia się z podatku dochodowego na dzień powrotu do kraju. Przepisy nie dają bowiem podatnikom możliwości wyboru korzystniejszego dla nich kursu waluty.

W myśl art. 21 ust. 1 pkt 20 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. wolna od podatku dochodowego jest część dochodów osób, o których mowa w art. 3 ust. 1, przebywających czasowo za granicą i uzyskujących dochody ze stosunku pracy, z wyjątkiem wynagrodzenia uzyskiwanego przez członka służby zagranicznej, w wysokości stanowiącej równowartość diety z tytułu podróży służbowych poza granicami kraju, określonej w przepisach w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju, za każdy dzień, w którym była wykonywana praca; zwolnienie dotyczy dochodów nieprzekraczających
rocznie równowartości trzydziestu diet, z zastrzeżeniem ust. 15. Powyższy przepis w zakresie zwolnienia trzydziestu diet został zmieniony przez art. 1 pkt 10 lit. a) tiret siódme ustawy z dnia 12 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U Nr 202.1956). W myśl art. 24 tej ustawy przepisy ustawy mają zastosowanie do dochodów uzyskanych począwszy od dnia 1 stycznia 2004r.

Mając powyższe na względzie nawet jeżeli podatniczka poniosła większe koszty związane z utrzymaniem w Wielkiej Brytanii organ podatkowy wydając decyzję nie ma możliwości zastosowania art. 21 ust. 1 pkt 20 ustawy z dnia 26 lipca 1991r. w brzmieniu obowiązującym w 2003r. w odniesieniu do dochodów uzyskanych w 2004r.

Monday, March 6, 2006

terrorism expert Dr. J. Michael Waller - Feb 10, 2006

Townhall.com :: Reviews :: The war you can't ignore - Feb 10, 2006: "Drawing on a veritable who�s who of national security experts like former CIA director R. James Woolsey, retired Generals Tom McInerney and Paul Vallely, retired Admiral Robert R. Monroe, national-security expert Alex Alexiev, military historian Victor Davis Hanson, former federal prosecutor Andrew McCarthy, internationally acclaimed journalists/editors Claudia Rosett and Caroline Glick, Middle Eastern scholar Dr. Michael Rubin, military/defense analyst Daniel Goure, terrorism expert Dr. J. Michael Waller, and many others � all of whom contribute specific chapters and sections to the book � Gaffney presents 10 steps for successfully waging and winning the war against terrorism. "

Monitor Polski - Wywiad z Radkiem Sikorskim - Gregory Akko

Monitor Polski - Wywiad z Radkiem Sikorskim - Gregory Akko:

"R.S. Pobyt w Afganistanie nauczył mnie przede wszystkim szacunku dla ludzi z odmiennych kultur.
Sami żyjąc w nędzy, Afgańczycy oddawali mi swą ostatnią miskę ryżu i ryzykowali życie, aby mnie przeprowadzić przez swój kraj bezpiecznie. Mniej mam też tolerancji dla narzekania w Polsce.
W Afganistanie widziałem większą biedę i straszliwe cierpienia, ale tam ludzie noszą swą dumę głęboko i nikt nie narzekał.

G.A. Radosław Sikorski, były Wiceminister Obrony Narodowej, później Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych odpowiadający za sprawy konsularne i łączność z Polonią, wypowiedzi Pana na temat Polonii wzbudzały wiele kontrowersji. Ile miał Pan lat obejmując tak poważne stanowiska rządowe. Czy wtedy, kiedy Pan się zdecydował pełnić te rządowe stanowiska, to miał Pan wrażenie, że istnieje wola polityczna do współpracy?

R.S. Wiceministrem Obrony Narodowej zostałem w wieku 29 lat w specyficznych rewolucyjnych czasach. Byliśmy pierwszym rządem wyłonionym w pełni demokratycznie i pierwszym, który zadeklarował, że naszym celem jest przystąpienie do NATO. Byłem wtedy jednym z niewielu cywili, którzy byli na wojnach i mieli kontakty z zachodnimi środowiskami wojskowymi. Moja nominacja miała też być sygnałem, że stawiamy na ludzi wykształconych na zachodzie. W MSZ służyłem prawie dekadę później. Mam wrażenie, że Polonia pamięta życzliwie niektóre moje inicjatywy, na przykład interwencje, które doprowadziły do tego, że pan Ted Turner przeprosił nas za rasistowski żart z Polaków. Albo to, że pani Leslie Stahl usunęła ze swej książki szkalujące nas stwierdzenia. Naturalnie jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził."

Polski Serwer Prawa

Polski Serwer Prawa: "Kupno mieszkania w Polsce przez cudzoziemca majacego obywatelstwo jednego z panst Unii wyglada tak, jakby kupowal go obywatel Polski. Jest problem z zameldowaniem, gdyz cudzoziemiec otrzymuje zgode na 3 miesieczne zameldowanie i musi go bez przerwy wznawiac do czasu, jak nie uzyska prawa do stalego pobytu w Polsce. Nie posiadajac NIPu (nr do rozliczen podatkowych) tez bedzie przeszkoda do zalatwienia roznych spraw, np. kupna urzadzenia satelitarnego, wyrobienia karty kredytowej. Zycze przyjemnego pobytu w Polsce ! "

Sunday, March 5, 2006

Niczyja znajoma ani krewna

Dodaj komentarz: "Życie bez zawodowego zaangażowania było puste i frustrujące. Tymczasem gdzie nie poszłam - na nic było moje doświadczenie zawodowe, na nic listy z rekomendacjami, na nic wykształcenie. W polskich redakcjach tracili zainteresowanie moim (całkiem sporym, jak na tak młodą osobę) dorobkiem, kiedy okazywało się, że nie jestem niczyją znajomą ani krewną; w amerykańskich firmach - nikt nie chciał zatrudnianić osoby bez żadnego doświadczenia w pracy w tutejszych warunkach. W dodatku uregulowanie mojego statusu imigracyjnego zapowiadało się na długą i bolesną przeprawę. Koszmar."

Przechytrzyli samych siebie, a teraz bronią tej durnej linii.

Miesiecznik Politechniki Warszawskiej 04/98: - Wiosną 1989 roku rozmawiałem - w Waszyngtonie - z Jackiem Kuroniem. Wyraziłem wtedy swoje zdziwienie, że zgodzili się na ten okrągły stół. Uważałem, że się dyskredytują i tracą cały kapitał, który zdobyła "Solidarność". Stracą również zaufanie społeczeństwa. Proponowałem, aby poczekali jeszcze pół roku, a komunizm sam pęknie. Przechytrzyli samych siebie. To był duży błąd, za który zapłaciła Polska. Zapłaciliśmy my wszyscy. A teraz bronią tej durnej linii."

Nikogo już nie dziwi magister inżynier pracujący za 4 zł na godzinę jako ochroniarz nocny

MPW-04/03, kol: " Od dwóch lat nie może znaleźć pracy.

Na początku starała się oczywiście o pracę w zawodzie, pokazywała dyplom. Teraz już o nim nawet nie wspomina.

- Dyplom Politechniki? Ja tu nie potrzebuję magistrów z ambicjami, tylko ludzi do roboty - usłyszała w hurtowni. "

Saturday, March 4, 2006

Dwie Rezolucje Polonijnej Rady Konsulatcyjnej

Rezolucje Polonijnej Rady Konsulatcyjnej

Usole wykluczeni z PRK

kliknij w główkę
min. R. Sikorski: Stany podwójnego obywatelstwa zdarzają się nawet podsekretarzom stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych… zdarzają się milionom Polaków zagranicą i nie rozumiem dlaczego jest to problemem akurat dla małej garstki 87% ludzi).

w dniach 9 - 10 lutego 2006 roku

WSTEPNY PROGRAM PIERWSZEGO POSIEDZENIA POLONIJNEJ RADY KONSULTACYJNEJ PRZY URZEDZIE MARSZALKA SENATU VI KADENCJI

Głos zabierają:


Ryszard Bender, przewodniczący Senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności
z Polakami za Granicą,


Janusz Dobrosz, przewodniczący Sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą,


Anna Fotyga, sekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych,


Wiesław Tarka, podsekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji,


Stefan Jurga, podsekretarz stanu w ministerstwie edukacji i nauki,


Tomasz Merta, podsekretarz stanu w ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego, generalny konserwator zabytków.

Friday, March 3, 2006

Jak szpiegowano Polonie

Jak szpiegowano Polonie: "Akta „Systemu Polonia” to unikatowy zbiór obrazujący matody zwalczynia polskiej emigracji niepodległościowej. Należy więc nie ustawać w wysiłkach zmierzających do ich odnalezienia.
Swego czasu pracownicy MSZ sugerowali, że archiwum „Systemu Polonia” przewieziono do Warszawy do MSZ, nigdy jednak oficjalnego potwierdzenia nie było. Być może są w Pułtusku gdzie przechowywane są archiwalia po niesławnej pamięci Towarzystwie Łączności z Polonią Zagraniczną?
Jeżeli ich nie zniszczono, najwałaściwszym miejscem składowania tych dowodów komunistycznego bezprawia powinien być Instytut Pamięci Narodowej. "

Wednesday, March 1, 2006

Odnowa relacji Polska-Polonia hehehe - "wydaje się" hehehe

półwieczna wierność i pomoc:

"Wydaje się, że obecny rząd i Parlament RP rzeczywiście pragną odnowy relacji Polska-Polonia. Doceniają wagę i znaczenie Polonii oraz jej półwieczną wierność i pomoc. Przyznają pośrednio tym samym również, że przez dziesięciolecia te związki i sentymenty były nadużywane przez kolejne socjalistyczne polskie rządy traktujące Polonię bardzo instrumentalnie.

Sygnałem tej zmiany w relacjach były obrady PRK, spotkania z przedstawicielami RP i stworzenie atmosfery istotnego ocieplenia. M.in. kancelaria premiera Marcinkiewicza wydała następujący komunikat:

„Wzmocnienie współpracy rządu z Polakami żyjącymi za granicą zapowiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz podczas spotkania z Polonijną Radą Konsultacyjną przy urzędzie Marszałka Senatu. Chcemy wspólnie dokonać przełomu w tej współpracy. Powołałem międzyresortowy zespół, którego zadaniem jest przygotowanie trzech projektów ustaw jeszcze w tym półroczu - powiedział szef rządu.” vide www.kprm.gov.pl
"

posiedzenie Polonijnej Rady Konsultacyjnej (PRK)

Puls Polonii:


OD LEWEJ: ANDŻELIKA BORYS, EMILIA CHMIELOWA, PROF. PIOTR MAŁOSZEWSKI, HELENA MIZINIAK, PROF.LESZEK SZYBISZ, PROF. JAN ZINKIEWICZ, DR WŁODZIMIERZ WNUK


"W dniach 8-10 lutego 2006 r. w Warszawie odbyło się posiedzenie Polonijnej Rady Konsultacyjnej (PRK) - organu doradczego Senatu Rzeczypospolitej Polskiej VI Kadencji, działającego przy marszałku Senatu RP.
Decyzją marszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza do PRK powołano:

* Andżelikę Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi,
* Emilię Chmielową, prezes Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie,
* Helenę Miziniak (W.Brytania), przewodniczącą Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych,
* prof. Jana Zinkiewicza, prezesa Stowarzyszenia Polaków w Kazachstanie,
* prof. Leszka Szybisza, prezesa Związku Polaków w Argentynie,
* dr Janusza Rygielskiego, prezesa Rady Naczelnej Polonii Australijskiej i Nowozelandzkiej (RNPAiNZ). "